Biszkopt z 6 jajek

Poznaj prosty przepis na biszkopt z 6 jaj. Przepis jest prosty, sprawdzony, a biszkopt nigdy nie opada. W ten sposób uzyskasz wspaniałą bazę pod torty. Opowiem Ci krok po kroku, jak uzyskać wysoki i puszysty oraz aromatyczny biszkopt.

Składniki na biszkopt z 6 jaj:

Szklanka ma pojemność 250 ml. Proporcje są na tortownicę o średnicy 26-27 cm. Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej.

  • 3/4 szklanki mąki pszennej typ 450
  • 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 szklanka drobnego cukru
  • 6 jaj
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżka cukru waniliowego

    Jak zrobić biszkopt z 6 jajek?

    Do zrobienia biszkoptu przygotuj: miskę, mikser, tortownicę, łopatkę drewnianą lub silikonową.

    Krok pierwszy – przygotowuję jajka

    Jajka rozbijam i bardzo ostrożnie oddzielam żółtka od białek. Przy tej czynności muszę uważać, aby część żółtka nie dostała się do białka. Naczynie, w którym umieszczam białka, musi być suche i czyste. Zanim umieszczę w nich białka, zawsze dla pewności przecieram je ręcznikiem papierowym. Niestety wiele niepowodzeń w upieczeniu biszkoptu wynika właśnie z niedokładnie osuszonego naczynia. Piana z białka nie lubi wilgoci, dlatego też do ubijania białka warto dodać szczyptę soli. Białka będą wówczas lepiej się ubijać, gdyż sól pochłania wilgoć.

    Krok drugi – ubijam jajka

    Następny krok to ubijanie białek. Jak wspomniałam, warto dodać szczyptę soli, a białka ubijam na najwyższych obrotach miksera do momentu, aż staną się sztywne. Warto wykonać test przechylonej / odwróconej miski. Jeśli piana wypływa z naczynia, należy jeszcze chwilę ubijać białka – do momentu, aż będą na tyle sztywne, że nie wypłyną z naczynia.

    Krok trzeci – dodaję pozostałe składniki

    Do ubitych białek wsypuję cukier i ubijam jeszcze na średnich obrotach (połowa skali) do momentu, aż białka staną się szkliste. Cukier połączony z cukrem waniliowym wsypuję stopniowo tak, aby dobrze połączył się z pianą. Co około minutę dodaję odrobinę cukru. Czas potrzebny do wymieszania cukru z białkami to około 10 minut.

    Na tym etapie możemy włączyć piekarnik na 160 stopni C z termoobiegiem. W momencie, gdy skończymy robić biszkopt, piekarnik będzie idealnie nagrzany.

    Do ubitej piany dodaję żółtka, podobnie jak z cukrem robię to stopniowo na średnich obrotach. Dodaję jedno żółtko, miksuję pół minuty, dodaję następne żółtko – do wyczerpania składników.

    Mąkę pszenną mieszam z mąką ziemniaczaną oraz proszkiem do pieczenia. Połączone składniki przesiewam przez sitko, aby mąka się napowietrzyła. Ciasto będzie bardziej puszyste, ponieważ mąka zyska na lekkości.
    Wymieszane mąki dodaję do ubitej piany. Od tego momentu nie używam już miksera, ponieważ piana może opaść i biszkopt nam nie wyjdzie. Mąkę dodaję do białek w ilości 1/3 i mieszam za pomocą łopatki. Po wymieszaniu tej partii, dodaję następną i również mieszam delikatnie. Czynność powtarzam 3 krotnie, aż do wyczerpania składników.
    Przy mieszaniu za pomocą łopatki, musimy robić to delikatnie, lecz dokładnie , tak aby mąka równomiernie się rozłożyła. Najczęściej zdarza się, że na dnie naczynia zostaje niewymieszana warstwa. Musimy zatem o tym pamięta. Gdy przełożymy masę do blaszki, będzie już za późno, na dobre wymieszanie masy.
    Przygotowuję foremkę do pieczenia. Formę okrągłą o wielkości 26-27 cm wyścielam papierem do pieczenia. Wystarczy, aby papier był na dnie foremki. Na papierze odrysowuję kształt foremki i wycinam odpowiedniej wielkości okrąg, który układam na dnie tortownicy. Boki foremki nie trzeba niczym smarować.
    Do tak przygotowanej foremki, przekładam masę. Jest ona gęsta i kremowa i taka właśnie powinna być. Wierzch ciasta wyrównuję za pomocą łopatki.

    Krok czwarty – piekę biszkopt

    Ciasto wstawiam na środkowa półkę piekarnika, nagrzanego do 160 stopni C w termoobiegu i piekę przez 35 minut w 160 stopniach C. Po tym czasie uchylam drzwiczki piekarnika i do ciasta wsadzam drewniany patyczek. Jeśli ciasto będzie upieczone, patyczek będzie suchy i proces pieczenia uważam za zakończony. Ciasto zostawiam jeszcze w uchylonym piekarniku na 10 minut, aby nie opadł środek biszkoptu.
    Na koniec ostatni zabieg, a więc upuszczenie ciasta na blat z wysokości około 40 cm. Ten zabieg sprawi, że w trakcie stygnięcia, biszkopt już nie opadnie i przede wszystkim pozostanie na wysokości tortownicy .
    Na czas stygnięcia, biszkopt pozostawiam w tortownicy w zacisznym miejscu bez przeciągów. Biszkopt najlepiej przekroić na drugi dzień od upieczenia. Wówczas nie będzie się kruszyć. Do tego czasu pozostawiam go w tortownicy. Przykrywam jedynie wierzch ciasta, aby nie wysychał. Oczywiście biszkopt przykrywamy dopiero po dokładnym wystudzeniu.


    Uzyskany biszkopt jest bardzo wysoki i równy, idealny do robienia tortów.
    Taki biszkopt możesz zrobić u siebie w domu. Musisz tylko krok po kroku korzystać z mojego przepisu.

    biszkopt z 4 jaj

    Zobacz także biszkopt z 4 jajek.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *